Angielski w karteczkach – czyli sposób na naukę słówek + KONKURS DLA WAS
O tym jak ważna jest systematyczna nauka słówek wspominałam już na tym blogu nie raz. W teorii wszyscy o tym wiemy, w praktyce – no właśnie – różnie z tą systematycznością bywa. Zwykle słuchaczy zniechęca monotonność i sama idea powtarzania czegoś w kółko. Jednak nauka słówek wcale nie musi być nudna! Kilkakrotnie polecałam już Wam serwisy Memrise oraz Quizlet, które świetnie sprawdzają się w przypadku tych z Was, którzy wolą uczyć się z komputerem. Wśród pozostałych prym zwykle wiodą fiszki lub po prostu stare dobre zapisywanie słówek na końcu zeszytu w postaci „słowniczka” czy innego „banku słówek”. Metod nauki jest jak widać sporo, ale najważniejsze jest oczywiście to, żeby wybrać najlepszą dla siebie i się jej trzymać. Systematyczność to absolutna podstawa, nawet jeśli trzeba się czasem do niej zmusić. Ale jak wiadomo – no pain, no gain:)
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Compania Lingua w moje ręce trafił ostatnio flagowy produkt wydawnictwa czyli fiszki Angielski w Karteczkach. Wchodząc na stronę mamy oczywiście dużo szerszy wybór języków oraz typów kursów (m.in. słownictwo medyczne, prawnicze czy phrasal verbs), także każdy znajdzie coś dla siebie. Ja wybrałam zestaw do nauki Business English ze względu na charakter mojej pracy.
Oto co otrzymujemy w zestawie:
1000 karteczek ze słówkami i przykładowymi zdaniami
trochę pustych karteczek na własne notatki
mini CD z nagraniami słówek oraz zdań czytanych przez native speakera
link do pobrania nagrań ze strony w formacie mp3
4 kolorowe przekładki ułatwiające segregowanie słówek
smycz oraz etui na karteczki
Jak to działa?
Metoda nauki jest naprawdę bardzo prosta i bazuje na systematycznym powtarzaniu słownictwa zawartego w zestawie. Pudełko, w którym znajdują się nasze fiszki oraz 4 przekładki, służą do podzielenia karteczek na swojego rodzaju strefy: słówka, których się uczę, już umiem, których mam zamiar się nauczyć oraz te które powtarzam. Następnie zgodnie z określoną częstotliwością wybieramy mniej więcej 20-30 słówek jak radzi producent, przystępujemy do nauki i odkładamy karteczki do odpowiedniej przegródki wyznaczonej przekładką. Dodatkowo możemy urozmaicić sobie naukę sprawdzając wymowę danych słówek korzystając z płytki CD lub plików mp3, które można ściągnąć z podanej strony. Generalnie najlepszy rezultat powinno się osiągnąć powtarzając słówka przez około 20 minut dziennie.
Jeśli chodzi o wygląd karteczek, to jest on bardzo prosty i przejrzysty. Na jednej stronie mamy słówko w języku angielskim, przykładowe zdanie oraz numer pliku mp3, gdzie możemy usłyszeć prawidłową wymowę. Na odwrocie znajduje się polskie tłumaczenie wraz z przykładowym zdaniem.
Wady i zalety tej metody
Z mojego lektorskiego punktu widzenia w zasadzie każda metoda, która ma za zadanie zachęcać nas do systematycznej nauki ma u mnie plus już na wstępie;) Angielski w Karteczkach wydaje mi się całkiem niezłym pomysłem na regularne powtarzanie słówek, ale wiele zależy też od nas samych i tego, ile czasu (tak z ręką na sercu) przeznaczymy na naukę.
Plusy:
metoda jest nieskomplikowana i stawia na systematyczność, co przekłada się na rezultaty
karteczki mieszkają w pudełku, wszystko jest uporządkowane i w jednym miejscu. Koniec z post-itami i „fruwającymi” kartkami z pozapisywanymi bez składu i ładu słówkami
nagrania słówek i zdań pomagają ćwiczyć prawidłową wymowę
podział na „strefy” ułatwia monitorowanie postępów
karteczki można mieć zawsze przy sobie, dzięki dołączonej smyczy – uczymy się gdzie chcemy i kiedy chcemy
naprawdę szeroka oferta karteczek na wszystkich poziomach zaawansowania, a więc każdy znajdzie coś dla siebie
Minusy
karteczki mają prosty design, ale brakuje mi na nich jakiegoś obrazka, z którym moglibyśmy skojarzyć dane słówko, co ułatwiłoby naukę
karteczki mogłyby być laminowane – myślę, że przy dłuższym użytkowaniu mogą się łatwo zniszczyć
trochę brakuje transkrypcji fonetycznej – szukanie odpowiedniego pliku mp3, żeby poznać wymowę może wydawać się niektórym żmudnym zajęciem
Podsumowując, Angielski w Karteczkach to bardzo przyjazna i łatwa metoda systematycznej nauki słówek. Z pewnością spodoba się tym z Was, którzy potrzebują podszkolić jakiś wybrany zakres słownictwa – np. Business English, phrasal verbs lub idiomy. Pamiętajcie jednak, że kluczem do sukcesu jest tu regularność – np. 20 minut dziennie. Bez tego metoda ta będzie dużo mniej efektywna!
A na koniec obiecany KONKURS :) Mam dla Was 3 zestawy karteczek dla 3 osób, które w komentarzach pod tym wpisem napiszą, jaka jest ich ulubiona metoda nauki słówek. Ja wybiorę 3 najciekawsze odpowiedzi i zwycięzcy zostaną nagrodzeni wybranym przez siebie zestawem Karteczek:) Konkurs trwa do końca tygodnia tj, do niedzieli 7.02 do 23:59. Wyniki zostaną opublikowane w tym poście następnego dnia oraz na moim fanpage’u.
POWODZENIA!
*UPDATE*
Z przyjemnością informuję, że wybrane pudełka fiszek powędrują do:
Asi8914, Hani i Ady
Serdecznie gratuluję!:)
Pozostałym bardzo dziękuję za udział i podzielenie się swoimi metodami nauki słówek. Są naprawdę solidną dawką inspiracji za równo dla mnie, jak i innych czytelników bloga! Wielka szkoda, że nie mogę niestety nagrodzić wszystkich:(