Jak ćwiczyć słuchanie po angielsku i dlaczego musisz zacząć już dziś!
Jeżeli uczycie się angielskiego już od dłuższego czasu, a wciąż macie wrażenie, że naturalna mowa native speakerów to dla was niezrozumiały bełkot, z którego jesteście w stanie wyłowić tylko pojedyncze słówka, to najwyższa pora, aby włączyć słuchanie po angielsku do swojej codziennej rutyny. Na szczęście w sieci aż roi się od stron, na których znajdziecie darmowe materiały, które pomogą wam szlifować właśnie tę umiejętność. Problem w tym, że bardzo często nie do końca wiadomo jak się za to słuchanie zabrać z głową i jak to robić dobrze, aby nauka przyniosła najlepsze rezultaty. W najnowszym wpisie postanowiłam więc zebrać dla was garść porad, które pomogą wam efektywnie pracować nad rozumieniem ze słuchu oraz kilka moich ulubionych stron i narzędzi, które sprawią, że będziecie chcieli to robić codziennie:) Jeżeli jesteście ciekawi moich rekomendacji, to czytajcie dalej.
Dlaczego słuchanie jest takie ważne?
Gdyby ktoś zadał mi pytanie o to, co mi najbardziej pomogło w osiągnięciu płynności, to bez namysłu odpowiedziałabym, że słuchanie. Zaraz po mówieniu to kluczowa umiejętność, która ma najistotniejszy wpływ na poprawną komunikację. Ktoś, kto jej nie ćwiczy, nie poznaje naturalnej melodii języka, różnorodności akcentów, tempa z jakim mówią native speakerzy na co dzień i niestety w ten sposób zamyka sobie drogę do osiągnięcia upragnionej swobody w porozumiewaniu się w obcym języku.
Istotne jest nie tylko to, jak często słuchamy po angielsku, ale również czego konkretnie. W praktyce bowiem żywy język różni się diametralnie od swojej wygładzonej wersji, którą możecie kojarzyć z nagrań z podręczników. Native speakerzy połykają całe zgłoski, nie robią przerw pomiędzy poszczególnymi słowami i generalnie robią wszystko, aby proste zdanie brzmiało zupełnie inaczej niż nam się wydaje. Na pewno nie raz towarzyszyło wam pewnie wrażenie, że czyjaś wypowiedź brzmiała jak zlepek słów, albo nawet jedno baaaardzo długie słowo aniżeli kilka. Regularne słuchanie autentycznych wypowiedzi native speakerów poprawia rozumienie ze słuchu i minimalizuje ryzyko nieporozumień w przypadku np. wizyty w kraju anglojęzycznym. Kto kiedykolwiek miał okazję przekonać się jak trudno czasem dogadać się z lokalsem w zwykłym sklepie spożywczym w Londynie lub kupując bilet u kierowcy autobusu, ten wie, o czym mówię;)
Mój przypadek
Ostatnio dostaję coraz więcej wiadomości z pytaniami o to, jak udało mi się wypracować brytyjski akcent. Przyszedł wreszcie czas, aby wyprowadzić z błędu każdego, komu wydaje się, że miałam taki od zawsze. Wręcz przeciwnie – bardzo długo mówiłam z charakterystycznym akcentem, który po kilku słowach zdradzał moje pochodzenie. Muszę przyznać, że trochę mnie to irytowało zwłaszcza w sytuacjach, kiedy wystarczyło, abym otworzyła usta, a native speakerzy od razy zgadywali, że muszę być z Polski. Postanowiłam więc popracować trochę nad swoją wymową i nadać jej bardziej brytyjskiego sznytu;)
Co pomogło mi najbardziej? Przede wszystkim dwie rzeczy – codzienne oglądanie brytyjskiej telewizji oraz powtarzanie na głos zasłyszanych zdań. Mieszkając i studiując w Londynie miałam również okazję, aby na co dzień przebywać wśród native speakerów, słuchać i kopiować ich wymowę – nie tylko pojedynczych słów, ale również całych zdań. Starałam się również kopiować intonację – podczas zadawania pytań, wyrażania zdziwienia czy innych emocji. Po pewnym czasie weszło mi to w nawyk na tyle, że stało się moim własnym, naturalnym akcentem, z którym mówię obecnie.
Jeżeli więc zależy wam nie tylko na lepszym rozumieniu tego, co mówią native speakerzy, ale również na poprawie wymowy i akcentu, to nie ma chyba na to lepszego sposobu niż regularne słuchanie po angielsku. Nie musicie również wyjeżdżać za granicę, ani nawet ruszać się z domu, aby nadal mieć mnóstwo okazji na szlifowanie tej umiejętności. Poniżej znajdziecie kilka sposobów na to, jak wreszcie zacząć słuchać i co zrobić, aby nie zniechęcić się już na starcie.
Kiedy zacząć?
Jak najwcześniej! I mylą się ci, którzy uważają, że materiały autentyczne (czyli takie, które zawierają naturalne dialogi między native speakerami) nie nadają się na niższe poziomy. Im szybciej zaczniecie zapoznawać się z naturalną melodią języka, tempem wypowiedzi i akcentami, tym lepiej!
Bardzo często spotykam się z tym, że uczniowie frustrują się, kiedy nie mogą zrozumieć absolutnie każdego słowa. Jeżeli wy też macie podobnie, to musicie wiedzieć, że jest to zupełnie normalne, zwłaszcza w przypadku materiałów, które nie pochodzą z podręcznika i nie zostały dostosowane do konkretnego poziomu. O ile nie jesteście turbo zaawansowani, nie ma sensu stresować się, że czegoś nie rozumiecie w 100%, a zamiast tego skupić na ogólnym kontekście wypowiedzi.
Zapewniam, że im częściej będziecie słuchać po angielsku, tym łatwiej będzie wam rozpoznać konkretne słowa i zwroty, nawet jeśli nie zawsze będziecie rozumieć ich znaczenie. Skupiajcie się na tym co już umiecie: np. starajcie się wyłapywać słówka, które kojarzycie skądinąd, słuchajcie melodii języka, tego jak native speakerzy łączą słowa ze sobą i jakich „słówek – wypełniaczy” używają, które sprawiają, że ich wypowiedź brzmi swobodnie.
Jak słuchać?
Materiałów w języku angielskim możecie słuchać na dwa sposoby – pasywnie lub aktywnie. Ta pierwsza opcja dotyczy sytuacji, w których nie skupiacie się zbytnio na wyłapywaniu konkretnych słówek a słuchacie czegoś dla przyjemności i aby zrozumieć ogólny kontekst. Idealnym tego przykładem jest np. słuchanie radia w tle podczas wykonywania innych czynności. Takie słuchanie jak łatwo się domyślić nie wymaga od was zbyt dużego wysiłku. W drugim przypadku wasze słuchanie jest bardziej świadome, a często oprócz samego słuchania dodatkowo wykonujecie jakieś ćwiczenie np. zapisujecie i tłumaczycie słówka, rozwiązujecie test, odpowiadacie na pytania dołączone do nagrania lub po prostu powtarzacie zasłyszane zwroty na głos.
Pamiętajcie, że nawet jeśli nie skupiacie się zbytnio na tym, czego słuchacie, a angielska telewizja leci tylko w tle, to i tak w ten sposób przyzwyczajacie mózg do tego, jak brzmi dany język. To wcale nie jest strata czasu, jak mogłoby się wydawać. Obie formy słuchania są więc potrzebne, a najlepiej je ze sobą często łączyć.
Jeżeli jesteście ciekawi mojego sprawdzonego sposobu na aktywne słuchanie, to zapraszam was do przeczytania archiwalnego wpisu, dzięki któremu dowiecie się jak podszkolić słuchanie, wymowę i intonację jednocześnie – Jak samodzielnie ćwiczyć wymowę w 7 krokach.
I na koniec najważniejsze – aby zauważyć konkretne efekty, nie macie wyjścia – musicie włączyć słuchanie po angielsku do swojej rutyny, a najlepiej gdybyście kierowali się poniższymi zasadami:
– słuchajcie jak najwięcej, najlepiej codziennie
– wybierajcie materiały z różnych źródeł, tak aby mieć okazję zapoznać się z różnym tempem wypowiedzi, akcentami oraz słownictwem
– słuchajcie zarówno pasywnie, jak i aktywnie (ale w miarę możliwości z naciskiem na to drugie)
– wybierajcie materiały, które są nieco trudniejsze od waszego aktualnego poziomu – słuchanie czegoś, co rozumiecie niemal w 100% nie ma większego sensu
– nie przejmujcie się, że nie rozumiecie wszystkich słów – to zupełnie normalne uczucie (ale zupełnie niepotrzebne)
Czego słuchać?
Nawet nie wiecie jakie ogromne szczęście macie ucząc się angielskiego w czasach, gdy dostęp do darmowych materiałów jest tak łatwy:) Kiedy ja uczyłam się angielskiego do dyspozycji miałam jedynie płyty CD dołączane do podręczników oraz sporadyczne filmy w oryginale, które lektorzy puszczali nam na kasetach video;) O ile dobrze pamiętam, to pierwsze odcinki serialu Friends oglądałam właśnie na szkolnym magnetowidzie! Pewnie wydaje się wam to śmieszne, ale kiedyś dostęp do autentycznych źródeł był naprawdę ograniczony, a lektorzy stawali na rzęsach, aby zdobyć dla swoich słuchaczy oryginalne nagrania.
Obecnie w sieci znajdziecie mnóstwo stron z darmowymi podcastami, filmikami, serialami i innymi narzędziami, które pomogą wam szkolić język. Poniżej znajdziecie moje ulubione źródła podzielone na kilka kategorii. Jestem pewna, że każdy znajdzie tu coś dla siebie!
*dla początkujących*
Podcasts in English (Level 1) – wielokrotnie już przeze mnie polecane podcasty w stylu audycji radiowych z dialogami na przeróżne tematy
Elllo.org (Level 2&3) – kopalnia dialogów między osobami różnych narodowości, które oznaczone są odpowiednimi flagami.
Speakout Starter – krótkie filmiki na YT typu sonda uliczna, w której native speakerzy odpowiadają na zadane pytania. Idealne do pierwszych kontaktów z różnymi akcentami:)
British Council Elementary Podcast – najmniej naturalnie prowadzone dialogi w zestawieniu, ale mimo wszystko zamieszczam ze względu na przystępną tematykę
*dla średnio zaawansowanych*
BBC Learning English (6-minute English) – klasyk, który się nie starzeje:)
Chasing Time English (Fortune; Level Blue) – jeśli śledzicie mój fanpage, to na pewno kojarzycie już ten mini serial z wątkiem kryminalnym w tle
Elllo.org & Podcasts in English – odpowiednio poziomy 4-6 & 2
*dla zaawansowanych *
High Level Listening – naturalne dialogi między dwoma native speakerami – Amerykanką i Brytyjczykiem, czyli dwa akcenty w jednym:)
The RSA Audio – podcasty na tematy m.in. polityczne, filozoficzne czy ekonomiczne
ESL-BITS.net – olbrzymia baza darmowych audiobooków dla moli książkowych i nie tylko
*dla uczących się Business English*
Podcasty The Economist – zdecydowanie bardziej przystępne niż wersja papierowa;)
BBC Business Daily – codziennie uaktualniana baza krótkich podcastów na tematy biznesowe
Business Insider (Finance) – playlista z filmikami o tematyce finansowej i pokrewnej
Więcej pomysłów na szlifowanie BE znajdziecie również w tym wpisie: 10 sposobów na podkręcenie Business English
*dla wszystkich*
Radio Garden – stacje radiowe z całego świata. Wystarczy zakręcić wirtualną Ziemią:)
Voscreen – moje ulubione narzędzie do nauki angielskiego – musicie je mieć!
Voice Tube – wybór filmików z napisami podzielone na kategorie tematyczne i według poziomów
Lyrics Training – dla tych z was, w których drzemie ukryty talent wokalny:)
Mam nadzieję, że wśród moich propozycji znaleźliście coś godnego uwagi i że od dziś słuchanie po angielsku towarzyszyć wam będzie na co dzień. Jeżeli mimo wszystko jeszcze wam mało przykładów źródeł, to zachęcam również do przejrzenia pozostałych wpisów na blogu, w których dzielę się ulubionymi narzędziami i stronami do nauki angielskiego. Znajdziecie je na głównej stronie bloga, w panelu po prawej, zatytułowanym „Najchętniej czytane” oraz w proponowanych wpisach na dole. Happy digging!
Ciekawa jestem, jakie są wasze doświadczenia w szlifowaniu rozumienia ze słuchu. Z czym macie lub mieliście największe problemy? Czego najbardziej lubicie słuchać po angielsku? Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się swoimi przemyśleniami na dole:)