Inspiracje stycznia
Dzisiejszy wpis rozpoczyna nowy cykl Inspiracje Miesiąca, który od teraz regularnie pojawiać się będzie na blogu. Pomyślałam sobie, że taka seria artykułów będzie stanowić idealne podsumowanie interesujących rzeczy, na które się natknęłam w danym miesiącu. Pozwoli Wam również być ze wszystkim na bieżąco, jeśli np. nie śledzicie mnie we wszystkich mediach społecznościowych (są tacy?:D), gdzie systematycznie staram się dzielić interesującymi treściami. Inspiracje nie będą tylko i wyłącznie językowe – pewnie trudno to sobie wyobrazić, ale moje życie nie kręci się jedynie wokół nauczania angielskiego;) Będę tu więc przedstawiać różne kategorie – ciekawe miejsca, książki, filmy, linki z sieci, a także wszelkiego rodzaju nowinki pomagające w nauce angielskiego, jeśli tylko takowe wpadną mi w ręce. Mam nadzieję, że nowy cykl wpisów przypadnie Wam do gustu i że wśród moich propozycji znajdziecie również coś dla siebie.
W tym miesiącu inspirację stanowiły dla mnie:
Serial – Peaky Blinders (BBC)
Opowiada on o losach gangsterskiej rodziny z Birmingham oraz ich walce o wpływy w swoim mieście. To jeden z tych seriali, który wciągnął mnie totalnie. Podoba mi się w nim absolutnie wszystko – kreacje aktorów, miejsce akcji (robotnicze Birmingham z czasów dwudziestolecia międzywojennego), niesztampowa fabuła, rewelacyjna muzyka a także – rzecz jasna – oryginalny 'brummie’ akcent, który jest tak brzydki, że aż piękny:) Jeżeli tak jak ja lubicie seriale z tłem historycznym i krwawe sceny ulicznych bijatyk nie robią na was większego wrażenia, to ten serial z pewnością przypadnie Wam do gustu. Dostępny jest na Netlfixie.
Książka – Jason Hunt: „Bloger i Social Media”, „Blog. Pisz. Kreuj. Zarabiaj” & „Social Media Start”
Jeśli śledzicie mnie na Instagramie, to wiecie, że słynną trylogię Kominka dostałam w tym roku pod choinkę. Muszę przyznać, że Mikołaj w tym roku był dla mnie wyjątkowo łaskawy, bo wszystkie trzy książki pochłonęłam w dosłownie kilka dni. To trzeba Kominkowi przyznać – ma lekkie pióro i poczucie humoru, co sprawia, że książki czyta się szybko i bez wysiłku. Jeśli chodzi o zawartość, to każda książka pomimo zbliżonej tematyki nie traktuje o tym samym. „Bloger i Social Media” jest najgrubsza i zawiera zdecydowanie najwięcej praktycznych informacji poczynając od tego jak zacząć pisać bloga, po to jak negocjować wynagrodzenie w przypadku współpracy z firmami. Druga książka – „Blog. Pisz. Kreuj. Zarabiaj.” w moim odczuciu przeznaczona jest dla bardziej doświadczonych blogerów, którzy piszą od jakiegoś czasu, stworzyli już wokół siebie społeczność, a zastanawiają się teraz nad monetyzacją swojego bloga. Trzecia, najnowsza książka Jasona Hunta, to cała wiedza zawarta w poprzednich książkach w pigułce i zarazem kompendium wiedzy na temat prowadzenia poszczególnych kanałów w mediach społecznościowych. Sporo tam również praktycznych poradników krok po kroku dotyczących m.in. optymalizacji bloga pod względem SEO oraz zakładania newslettera. Informacje w niej zawarte są też najbardziej aktualne. Jeśli więc interesuje Was temat blogowania, to na pewno warto bliżej zapoznać się z tymi publikacjami.
Czasopismo – Marketer +
Okładka tego czasopisma mignęła mi kiedyś zupełnie przypadkowo na Instagramie i właściwie od razu postanowiłam je zamówić. Muszę przyznać, że do zakupu skusił mnie temat numeru, czyli najnowsze trendy w mediach społecznościowych, ale całe wydanie jest na pewno warte uwagi. Spodoba się tym z Was, którzy na co dzień interesują się tematyką nowych mediów i marketingu.
Miejsce – Hala Koszyki
Mówią na mieście, że to podobno aktualne IT place w stolicy, czyli miejsce, gdzie po prostu trzeba bywać;) Z reguły podchodzę do tego typu miejsc z przymrużeniem oka, ponieważ nie zawsze spełniają moje oczekiwania. W tym wypadku jednak byłam mile zaskoczona. Wnętrze „Koszyków” to architektoniczna perełka, która pięknie łączy tradycyjne formy z nowoczesnym designem. Można tam całkiem nieźle zjeść, zrobić zakupy spożywcze i zaopatrzyć się w oryginalne prezenty. Jeżeli mieszkacie w Warszawie, lub będziecie tu kiedyś z wizytą, to serdecznie polecam – choćby na małe piwo przy barze ciekawie usytuowanym w samym środku hali.
Narzędzia do nauki angielskiego – YouGlish
Rewelacyjna stronka, która działa podobnie jak popularne Forvo czy Playphrase.me. Wpisując interesujące nas słówko możemy usłyszeć jego naturalną wymowę oraz to, jak brzmi w kontekście na podstawie filmików dostępnych na YouTube. Ciekawą opcją jest też możliwość wyboru akcentu – dostępne są: British, American oraz Australian English. Polecam!
Blog – Lesson Plans Digger
Na bloga Gosi zaglądałam w styczniu regularnie i wiem, że będę to robić również w kolejnych miesiącach:) Ta dziewczyna ma głowę pełną pomysłów na lekcje i rewelacyjnie opracowuje materiały autentyczne. Szczególnie polecam Wam jej lekcje o tematyce związanej z Body Language – dostępne TU i TU. Jestem pewna, że spodobają się Waszym uczniom, tak bardzo, jak moim!
Przedmiot – Wonder Planner
Nie wiem jak wy, ale ja bez plannera czuję się jak bez przysłowiowej ręki;) Nie dla mnie aplikacje na telefon, wirtualne kalendarze i inne technologiczne nowinki. Jestem w tym względzie tradycjonalistką i potrzebuję coś fizycznie zapisać na kartce, żeby nie wyleciało mi z głowy. W tym roku do organizacji swoich codziennych zadań wybrałam Wonder Planner i póki co bardzo dobrze mi się sprawdza. Ma sensownie wydzielone sekcje i dużo miejsca na notatki. Poza tym jest lekki i ma ładną okładkę – czego chcieć więcej?;)
Mam nadzieję, że wśród moich inspiracji znaleźliście coś godnego uwagi. Dajcie znać, czy wy też w ostatnim miesiącu natknęliście się na coś interesującego i chcielibyście się podzielić swoim odkryciem:)