5 powodów, dla których nie powinieneś bać się popełniania błędów
Zaczynając przygodę z nauką języka obcego zwykle bardzo szybko chcemy dojść do perfekcji. Interesują nas szybkie efekty w jakim najkrótszym czasie i możliwie przy jak najmniejszym wysiłku. Chcemy rozumieć wszystko i wszystkich i denerwujemy się, kiedy nie przychodzi nam to łatwo. Pierwsze frustracje pojawiają się, gdy zdajemy sobie sprawę, że nauka języka to proces nie tylko złożony, ale i czasochłonny. Do tego te błędy! Nie dość, że kojarzą się źle to sprawiają, że wstydzimy się własnej niewiedzy, co z kolei skutecznie odbiera chęć komunikacji. Jeżeli czujesz, że rośnie w Tobie bariera przed mówieniem po angielsku i trudno Ci się przełamać, to może ten post ułatwi Ci spojrzenie na sprawę z trochę innej perspektywy:)
Negatywne postrzeganie popełniania błędów zaczyna się już na etapie podstawówki – jesteśmy ciągle oceniani przez nauczycieli, a egzaminy weryfikują nasza wiedzę, choć nie zawsze to, czy jesteśmy sprawnymi użytkownikami języka i czy potrafimy skutecznie przekazać, to co chcemy. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest nasz późniejszy stosunek do popełniania błędów:
uczniowie panicznie boja się odzywać, bo boja się negatywnej oceny
boja się używać struktur, które znają słabiej
nie lubią, kiedy się ich poprawia
zamykają się w sobie, kiedy usłyszą, że popełnili błąd
wypowiadają się używając krótkich zdań i bazują wyłacznie na słownictwie, które znają bardzo dobrze
obawiają się eksperymentować z nowymi strukturami i słówkami oraz związanej z tym ewentualnej porażki
Jak to wpływa na naszą naukę w późniejszych latach? Fatalnie. Przez to ciągłe ocenianie przeciętny słuchacz zwyczajnie krępuje się odezwać w obawie przed kompromitacją. Sama pamiętam, kiedy po raz pierwszy pojechałam do Wielkiej Brytanii i mimo tego, ze mój angielski był na wysokim poziomie, to paradoksalnie często bałam się odezwać w obawie, że się ośmieszę. Teraz mogę więc z pełnym przekonaniem powiedzieć, że takie podejście jest BARDZO ZŁE. Najlepszym sposobem na naukę języka jest praktyka i jak najczęstszy z nim kontakt poprzez czytanie, słuchanie i mówienie. Nie da się poprawić swoich umiejętności nie odzywając się! Teraz już wiem, że przed laty straciłam pewnie mnóstwo okazji do praktykowania angielskiego wśród native speakerów tylko z powodu mojego ego:) Dlatego dziś chciałabym Was przestrzec przed takim podejściem! Poniżej znajdziecie 5 powodów, które powinny przekonać Was do tego, że popełnianie błędów podczas nauki to nie koniec świata:) Here we go:
1. Popełnianie błędów jest NATURALNYM procesem podczas nauki języka
Stawiam piwo każdemu, kto podczas nauki nowej struktury gramatycznej czy zakresu słownictwa wiedział wszystko od razu:) Zanim dane słówko czy struktura się utrwali potrzeba czasu. Czasem potrzeba go mniej, czasem więcej – wszystko zależy od zdolności danego słuchacza i tego, czego się uczymy. To normalne, że pewne rzeczy wchodzą nam do głowy łatwiej, inne trudniej, ale to nie ma tak naprawdę większego znaczenia podczas codziennej komunikacji. Twoja gramatyka nie musi być perfekcyjna, żebyś mógł czerpać przyjemność z porozumiewania się w obcym języku. Jeżeli czujesz, że Twoje słownictwo jest ubogie i dlatego się nie odzywasz właśnie w taki sposób kopiesz pod sobą dołki. Jeśli będziesz trzymał buzie na kłódkę, to znacząco ograniczysz swoje możliwości. Najszybciej poprawisz płynność wypowiedzi używając znanych Ci struktur w praktyce i próbując używać tych niedawno poznanych, których jeszcze do końca nie „czujesz”. Zanim użyjesz ich poprawnie od A do Z pewnie kilka razy się potkniesz, ale nie ma w tym absolutnie nic złego:)
2. Martwisz się, że nie mówisz jak native speaker? Natychmiast przestań!
Zastanówmy się przez chwilę czy jest sens porównywania się do przeciętnego dorosłego Anglika, który prawdopodobnie styczność z językiem angielskim ma od kiedy się urodził, czyli mniej więcej 24h na dobę, 7 dni w tygodniu przez 365 dni w roku:) No właśnie. Moim zdaniem znajomość angielskiego w stopniu zaawansowanym to co najmniej powód do tego, aby chodzić po mieście z wypiętą piersią. Dogadałeś się w spożywczym na wakacjach? Zabukowałeś hotel przez telefon? Odpisałeś na mejla klientowi ze Stanów i zrozumiałeś odpowiedź? Bądź dumny z tych małych sukcesów, a większe na pewno przyjdą, jeśli będziesz konsekwentnie używał języka.
3. Twój angielski jest lepszy niż myślisz
Wiele razy zdarza mi się słyszeć na lekcji nieśmiałe wyznania słuchaczy, że „ich angielski nie jest zbyt dobry”, po czym płynnie przechodzą na angielski i…tak już zostaje do końca zajęć:) Uczący się języka obcego często mają tendencję do zaniżania swojego poziomu i do skupiania się na tym, co robią źle zamiast na tym, co wychodzi im bardzo dobrze. Pomyśl, że duża część mieszkańców krajów anglojęzycznych w ogóle nie zna żadnego języka obcego, więc masz nad nimi przewagę:)
4. Kto pyta, nie błądzi
Wszyscy popełniamy błędy – nawet native speakerzy! Warto zdać sobie sprawę z tego, że popełnienie kilku błędów zwykle nie ma zbyt wielkiego wpływu na rozmowę. Co się zwykle w takiej sytuacji dzieje? Kiedy jesteśmy w towarzystwie obcokrajowców i ktoś czegoś nie rozumie – zwykle zadaje dodatkowe pytania, prosi o powtórzenie lub sam formułuje swoją myśl inaczej. Nie ma wytykania palcami, a już na pewno nie ma wyśmiewania się z czyjejś niewiedzy. Jeśli czegoś nie rozumiesz – zadaj pytanie, a rozmówca na pewno postara Ci się wyjaśnić o co mu chodziło. Jeżeli ktoś nie zrozumiał Ciebie – postaraj się wytłumaczyć to innymi słowami. Ponadto komunikacja to nie tylko słowa, to również mimika, gesty oraz język ciała, które nierzadko pomagają nam przekazać innym swoje myśli.
5. Odwaga przede wszystkim!
Pewność siebie w posługiwaniu się językiem obcym zwykle przychodzi z czasem, jednak warto już teraz uświadomić sobie, że najlepsze efekty osiągniesz dzięki używaniu języka jak najczęściej się da. Doskonale zdaję sobie sprawę, z tego, że stres związany z popełnianiem błędów może działać paraliżująco i skutecznie zniechęcić do kolejnych prób. Mimo wszystko będę powtarzać: nie poddawaj się! Twój nauczyciel, inni słuchacze z grupy, a tym bardziej native speakerzy docenią Twoje starania bardziej niż zwrócą uwagę na kulejącą tu i ówdzie gramatykę czy wymowę. Maksymalizacja kontaktu z językiem przynosi najlepsze efekty. Jeżeli podczas rozmowy ktoś zwróci Ci uwagę na popełnienie błędu – zamiast się obrażać, albo zamykać w sobie – po prostu zapytaj o poprawną formę.
Podsumowując;
każdy popełnia błędy i to żadna tragedia
schowaj ego do kieszeni i take a chill pill!, czyli zrelaksuj się:)
skup się na tym, co robisz dobrze i pracuj nad pewnością siebie
staraj się mieć jak najczęstszy kontakt z żywym językiem – oglądaj, słuchaj, rozmawiaj, komunikuj się
jeżeli popełnisz błąd – wyciągnij wnioski i..spróbuj jeszcze raz
Ostatnie słowo należy tym razem do Alberta Einsteina:
“Anyone who has never made a mistake has never tried anything new.”
:)
Mam nadzieję, że powyższa lista pomoże Wam trochę pozytywniej spojrzeć na popełnianie błędów i pomoże się przełamać. Ciekawa jestem, jakie są Wasze doświadczenia. Dajcie mi znać w komentarzach, czy popełnianie błędów Was stresuje czy wręcz przeciwnie – nie przejmujecie się nimi zbytnio.